Budowanie linków do strony jako sposób budowania reputacji domeny

Budowanie linków do strony jako sposób budowania reputacji domeny

Czym jest reputacja? Reputacja to mniejszy lub większy zbiór pozytywnych lub negatywnych opinii na nasz temat.

O ile w życiu prywatnym mamy jedynie ograniczoną możliwość wpływu na sposób, w jaki jesteśmy postrzegani, o tyle w przypadku naszej domeny internetowej dysponujemy bardzo wydatnymi możliwościami kreowania naszej renomy.

I na tym własnie polega tzw. Linkbuilding – jest to budowanie reputacji naszej domeny w sieci poprzez uzyskiwanie pozytywnych referencji pochodzących z innych stron.

Przy czym, im większą mamy reputację, tym bardziej efektywne będą nasze pozostałe działania z zakresu poprawy widoczności strony w wyszukiwarkach.

W teorii budowanie sieci zewnętrznych linków wydaje się być stosunkowo proste, ale w praktyce szybko okazuje się, że zadanie to należy do tych bardziej trudnych, szczególnie dla osób początkujących.

O ile bowiem dla większości startujących jest stosunkowo oczywiste, że linki przychodzące powinny pochodzić od „poważanych” stron z wysoką reputacją, o tyle sama kwestia technicznego budowania zaplecza pod linki po dzień dzisiejszy pozostaje kwestią sporną w kręgach SEO.

Poniżej znajdziesz moje sprawdzone praktyki i strategie, które sam stosuję od ponad 8 lat, które pozwoliły mi osiągać stabilne pozycje zarówno dla moich stron, jak i dla domen moich klientów.

Wskazówka #1 Zrozum strategię swojej konkurencji – Analiza linków przychodzących konkurencji (Analiza SERP)

Fundamentem skutecznego pozycjonowania twojej strony jest metodyczna analiza twojej konkurencji:

  • Jaka jest jakość ich backlinków (linków prowadzących do naszej domeny)
  • Jaka jest ilość ich backlinków?
  • Jakie jest źródło pochodzenia ich backlinków?

oraz inne.

Wszystkie te powyższe informacje pozwolą nam na uzyskanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie: W jaki sposób dostali się do top 10 google’a? W jaki sposób trafili na pierwszą stronę SERP (Search Engine Results Page)?

Warto przy tym podkreślić, że algorytm wyszukiwarki wyświetla odmienne wyniki wyszukiwania, w zależności od takich parametrów, jak:

  • język
  • branża
  • rodzaj zapytania (ogólnokrajowe, lokalne, informacyjne, multiwyrazowa fraza kluczowa (eng. long-tail) itp.)

W praktyce analiza SERP sprowadza się do równoczesnego wykorzystania specjalistycznych narzędzi SEO (np. podstawowych: Majestic, Ahrefs oraz bardziej zaawansowanych) w celu zgromadzenia ogromnej ilości danych na temat poszczególnych witryn w top 10. Następnie dokonuje się selekcji wartościowych informacji pod kątem przygotowania własnej strategii pozycjonowania oraz analizuje słabe punkty konkurencji, na których możemy się „wybić”.

Jeśli poprawnie przeanalizujemy naszą konkurencję w danym SERP będziemy mogli z dużą dozą pewności przystąpić do zasadniczej fazy budowania reputacji naszej domeny poprzez uzyskiwanie linków przychodzących ze strony domen, z których uprzednio skorzystała konkurencja.

Wskazówka #2 Buduj linki pozycjonujące stopniowo (Link Velocity)

Jeśli twoja domena nie posiada wystarczająo silnej reputacji (długiej „historii” z Google oraz zrównoważonego profilu linków) powinieneś uważać z gwałtownym przyrostem odnośników do twojej nowej strony.

Niewiele osób zdaje sobie bowiem sprawę, że SEO ma dwie strony:

  1. Pozytywną (pozycjonowanie) oraz
  2. Negatywną (depozycjonowanie)

Dodając w zbyt szybkim tempie back linki do naszej domeny możemy nieopatrznie zrealizować strategię zdepozycjoniwania naszej strony, a więc zamiast zbudować reputację w Google dośc wydatnie ją nadszarpnąć, co negatywnie odbije się na pozycji naszej strony w wynikach wyszukiwania (tzw. oflagowanie domeny).

Ponadto, duża ilość szybko narastających linków o niskiej jakości wiąże się z istotnymi problemami. Tego typu linki przeważnie nie są indeksowane przez Google lub znajdują się w „kiepskim towarzystwie” (strony dla dorosłych, specyficzne suplementy dla mężczyzn itd.).

Jednocześnie często są to odnośniki, do których dostęp może mieć każdy (łatwe pozyskiwanie wymagające jedynie rejestracji konta), a dodatkowo proces ten można zautomatyzować (tzw. spam-boty).

Paradoksalnie tego typu strategia początkowo może przynosić nawet bardzo satysfakcjonujące efekty, jednak w krótkim czasie może okazać się, że Google obniży ranking twojej strony lub uniemożliwi jej dalszy wzrost pozycji w wynikach wyszukiwania.

Pamiętajmy przy tym, że reputację buduje się latami, a traci w sekundy, zatem Google przez długi czas będzie „pamiętał” o naszym chwilowym wybryku.

Szybki przyrost może być skuteczny w przypadku, gdy jakość linków oraz ich dywersyfikacja pod względem źródeł, adresów IP oraz opisu (eng. anchor) jest wystarczająca.

W praktyce tego typu sytuacja występuje najczęściej przypadku tzw. marketingu viralowego – strona w naturalny sposób pozyskuje tysiące odnośników, w krótkim czasie uzyskując wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania.

Sztuczna symulacja tego typu profilu linków przy pomocy strategii link buildingowych jest jednak często bardzo kosztowna.

 

Przykład #1 Zbyt gwałtowny przyrost budowania linków

Szybki przyrost linków przychodzących w krótkim czasie

Szybki przyrost hiperłączy w krótkim czasie = wzrost ilości domen linkujących z kilkudziesięciu do kilkuset w przeciągu kilku dni. Działanie tego typu może spowodować oznaczenie domeny jako spam.

Przykład #2 Stabilny przyrost budowania linków w czasie

Długoterminowa strategia pozycjonowania. Liczba domen linkujących jest stopniowo zwiększana na przełomie kilku miesięcy. Rozwiązanie tego typu jest znacznie mniej ryzykowne.

W praktyce nie sposób przedstawić idealnego, modelowego Link Velocity. W rzeczywistości określenie bezpiecznej liczby następuje w wyniku doświadczenia oraz analizy tego, co się dzieje w wynikach wyszukiwania na danej frazie.

Wskazówka #3 Nie wierz ślepo w narzędzia typu MajesticSEO/Ahrefs

Oczywiście wskaźniki takie, jak Trust Flow, Citation Flow oraz Domain Rating występujące w ramach MajesticSEO lub Ahrefs są niezwykle przydatne w ocenie linków.

Szczególnie przydatny jest ten pierwszy, który najtrudniej jest sztucznie zmanipulować („ Strona otrzymuje wysoki TF w momencie gdy znajduje się w grupie wyselekcjonowanych stron o wysokim zaufaniu wg. Majestic” – uproszczone wyjaśnienie Dixona Jonesa z Majestic na konferencji SEO w Brighton).

Jednakże wiele osób zapomina, że wskaźniki narzędzi zewnętrznych, takich jak MajesticSEO i Ahrefs to … jedynie wskaźniki narzędzi zewnętrznych, a nie samego Google’a.

W trakcie mojej ośmioletniej praktyki napotkałem sporą liczbę domen, które miały wysokie wskaźniki w wyżej wspomnianych narzędziach, zaś ich ruch na domenie oraz pozycja tkwiły na poziomie adekwatnym dla strony postawionej tydzień temu.

Przy budowaniu linków interesuje nas to jak Google traktuje stronę, z której pozyskujemy link, a nie cyferki w narzędziach SEO.

W praktyce zanim zdecydujemy się na pozyskanie linku z danej domeny zdecydowanie warto sprawdzić:

  • tzw. widoczność witryny w wyszukiwarce,
  • ilość słów kluczowych, na które się pozycjonuje,
  • poziom indeksowania strony,
  • datę rejestracji
  • historię domeny
  • przebieg jej funkcjonowania

i wiele innych.

 

Wskazówka #4 Zadbaj o kontekst budowy linków

W toku budowania back linków warto zwrócić szczególną uwagę na to, czy miejsce, z którego pochodzą nasze referencje jest w jakiś sposób związane z naszą branżą.

Praktyka pokazuje bowiem, że Google przychylniej „patrzy” na hiperłącza znajdujące się w towarzystwie treści powiązanych kontekstowo z tematyką naszej działalności.

Powyższe wynika z faktu, że jedną z najczęściej stosowanych strategii sztucznego, szybkiego pozycjonowania stron jest właśnie masowe budowanie linków z całkowicie dowolnych domen, co pozwala na szybkie zbudowanie objętości back linków, kosztem ich jakości.

W praktyce, w celu zmniejszenia ryzyka zdepozycjonowania strony przez Google poświęćmy dłuższą chwilę na analizę domeny, z której planujemy pozyskać odnośnik.

Za tego typu działaniem przemawia również aspekt marketingowy – mówiąc w skrócie mamy znacznie większą szansę uzyskania naturalnego ruchu na naszej domenie, jeśli pochodzi ze strony osób już wstępnie zainsteresowanych tematyką naszej branży (tzw. ocieplony ruch).

Chcesz poprawić swoje pozycjonowanie?
Przygotujemy dla Ciebie indywidualną kampanię link-buildingową.

Wskazówka #5 Stosuj różnorodne opisy do budowy linków (anchory)

W ramach krótkiego przypomnienia zobaczmy jak wygląda struktura linku prowadzącego do naszej strony:

anchor text

Target link to po prostu nazwa naszej domeny, do której budujemy linki.

Z kolei anchor tekst to właśnie opis linku, w którym możemy zawrzeć słowa kluczowe, na które chcemy pozycjonować naszą stronę w Google.

Anchory stanowią swoistą pomoc dla Google’a w toku oceniania naszej strony, dostarczając algorytmowi rzeczywisty kontekst dla naszej domeny.

Przy czym budując link do naszej witryny w sposób naturalny, np. w toku konwersacji na forum opis linku jest samodzielnie „zaciągany” przez Google w oparciu o jego autentyczny kontekst.

Przykładowo: „Znalazłam ostatnio świetną stronę o małych, tańczących konikach www.tinydancinghorse.com. Polecam!”.

W tej sytuacji Google zinterpretuje fragment „małe, tańczące koniki” jako własnie anchor dla naszej domeny www.tinydancinghorse.com.

W konsekwencji, w toku wyszukiwania frazy „małe, tańczące koniki” Google będzie miał więcej przesłanek za tym, żeby to właśnie naszą stronę umieścić w wynikach wyszukiwania.

Z kolei w sytuacji „ręcznego” zamieszczania przez nas anchoru obok linku w kodzie strony uzyskujemy możliwość samodzielnego dodania kontekstu w wybrany przez siebie sposób.

Z rezultacie, dla większości początkujących pozycjonerów niezwykle kusząca okazuje się perspektywa umieszczenia setek anchorów o identycznej treści do wszystkich linków prowadzacych do domeny, co miałoby – w ogólnym zamyśle – znacznie poprawić pozycję strony w Google.

Jednakże z chwilą wdrożenia przez Google algorytmu o nazwie Pingwin, tego typu praktyki zostały brutalnie i boleśnie ukrócone znacznym ukaraniem co kreatywniejszych kombinatorów ;).

Przykład – Naturalny rozkład anchor text

rozkład anchor textów

Naturalny układ anchorów – strona linkowana na brand lub bez kotwicy.

W praktyce, w celu zmniejszenia ryzyka zdepozycjonowania strony przez Google, w toku samodzielnego dodawania opisów warto stosować różnorodne słowa kluczowe tak, aby w jak największym stopniu przypominały one naturalny opis.

Dzięki temu będziemy mogli pozycjonować się na pokrewne słowa kluczowe w sposób kontrolowany i bezpieczny, a co najważniejsze – z góry zaplanowany.

Wskazówka #6 Zadbaj o widoczność swoich linków, które pozyskuje

Prosta piłka – linki zamieszczane wysoko w kodzie strony są oceniane przez Google jako ważniejsze (menu strony, nazwa strony, nagłówki itd.), z kolei odnośniki umiejscowione niżej są traktowane jako mniej istotne.

Powyższą tendencję widać w szczególności linkach, które są wybierane do tzw. site links.

site-links

Jak widać, algorytm Google’a potrafi bardzo sprawnie rozczytywać strukturę strony, w tym przypadku umieszczając wysoko położony link do menu strony bezpośrednio w wynikach wyszukiwania.

W praktyce, w toku budowania linków od zewnętrznych domen postarajmy się, w miarę możliwości, aby nasz link znajdował się wysoko w kodzie danego serwisu.

W ten sposób zwiększymy swoje szanse sobie wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania.

Wskazówka #7 Upewnij się, że link został zauważony przez Google

Samo pozyskanie back linku prowadzącego do naszej domeny to niestety nie koniec naszej pracy.

Aby nasz nowy odnośnik mógł poprawić naszą pozycję w wynikach wyszukiwania, robot Google’a musi jeszcze odwiedzić daną stronę i przeprowadzić tzw. zliczenie linku, czyli bezpośrednie przypisanie go do naszej domeny.

W praktyce, aby upewnić się, że link zostanie zliczony warto w pierwszej kolejności upewnić się, że domena, na której planujemy zamieścić nasz link została poprawnie zaindeksowana w Google.

W tym celu należy wpisać w pasku wyszukiwarki „site:www.malekonikipolne.pl”. Jeśli strona pojawi się w wynikach wyszukiwania, oznacza to, że została ona zaindeksowana i nie mamy się czego obawiać.

Drugim istotnym elementem jest analiza linków przychodzących w panelu Google Search Console:

linki do twojej witryny

Jeżeli na tej liście znajduje się nasz nowy link, mamy pewność, że link został zauważony przez robot Google.

Podsumowanie

W tym miejscu chciałbym podkreślić, że przedstawione wyżej wskazówki to jedynie pewne podstawy skutecznego budowania linków.

Jeśli masz problem z ich implementacją lub chcesz skupić się na bardziej zaawanasowanych sposobach na skuteczne pozycjonowanie swojej witryny, zapraszam do kontaktu

Chcesz wyprzedzić konkurencję w Google?
Umów się na darmową konsultację, a przygotujemy dla Ciebie indywidualną strategię pozycjonowania.

Zamów bezpłatną konsultację

Oferujemy opracowanie oraz wdrożenie kampanii SEO dla Twojej witryny internetowej. Zwiększamy widoczność serwisów internetowych od 10 lat. Zaufaj ekspertom.

Czym jest reputacja? Reputacja to mniejszy lub większy zbiór pozytywnych lub negatywnych opinii na nasz temat.

O ile w życiu prywatnym mamy jedynie ograniczoną możliwość wpływu na sposób, w jaki jesteśmy postrzegani, o tyle w przypadku naszej domeny internetowej dysponujemy bardzo wydatnymi możliwościami kreowania naszej renomy.

I na tym własnie polega tzw. Linkbuilding – jest to budowanie reputacji naszej domeny w sieci poprzez uzyskiwanie pozytywnych referencji pochodzących z innych stron.

Przy czym, im większą mamy reputację, tym bardziej efektywne będą nasze pozostałe działania z zakresu poprawy widoczności strony w wyszukiwarkach.

W teorii budowanie sieci zewnętrznych linków wydaje się być stosunkowo proste, ale w praktyce szybko okazuje się, że zadanie to należy do tych bardziej trudnych, szczególnie dla osób początkujących.

O ile bowiem dla większości startujących jest stosunkowo oczywiste, że linki przychodzące powinny pochodzić od „poważanych” stron z wysoką reputacją, o tyle sama kwestia technicznego budowania zaplecza pod linki po dzień dzisiejszy pozostaje kwestią sporną w kręgach SEO.

Poniżej znajdziesz moje sprawdzone praktyki i strategie, które sam stosuję od ponad 8 lat, które pozwoliły mi osiągać stabilne pozycje zarówno dla moich stron, jak i dla domen moich klientów.

Wskazówka #1 Zrozum strategię swojej konkurencji – Analiza linków przychodzących konkurencji (Analiza SERP)

Fundamentem skutecznego pozycjonowania twojej strony jest metodyczna analiza twojej konkurencji:

  • Jaka jest jakość ich backlinków (linków prowadzących do naszej domeny)
  • Jaka jest ilość ich backlinków?
  • Jakie jest źródło pochodzenia ich backlinków?

oraz inne.

Wszystkie te powyższe informacje pozwolą nam na uzyskanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie: W jaki sposób dostali się do top 10 google’a? W jaki sposób trafili na pierwszą stronę SERP (Search Engine Results Page)?

Warto przy tym podkreślić, że algorytm wyszukiwarki wyświetla odmienne wyniki wyszukiwania, w zależności od takich parametrów, jak:

  • język
  • branża
  • rodzaj zapytania (ogólnokrajowe, lokalne, informacyjne, multiwyrazowa fraza kluczowa (eng. long-tail) itp.)

W praktyce analiza SERP sprowadza się do równoczesnego wykorzystania specjalistycznych narzędzi SEO (np. podstawowych: Majestic, Ahrefs oraz bardziej zaawansowanych) w celu zgromadzenia ogromnej ilości danych na temat poszczególnych witryn w top 10. Następnie dokonuje się selekcji wartościowych informacji pod kątem przygotowania własnej strategii pozycjonowania oraz analizuje słabe punkty konkurencji, na których możemy się „wybić”.

Jeśli poprawnie przeanalizujemy naszą konkurencję w danym SERP będziemy mogli z dużą dozą pewności przystąpić do zasadniczej fazy budowania reputacji naszej domeny poprzez uzyskiwanie linków przychodzących ze strony domen, z których uprzednio skorzystała konkurencja.

Wskazówka #2 Buduj linki pozycjonujące stopniowo (Link Velocity)

Jeśli twoja domena nie posiada wystarczająo silnej reputacji (długiej „historii” z Google oraz zrównoważonego profilu linków) powinieneś uważać z gwałtownym przyrostem odnośników do twojej nowej strony.

Niewiele osób zdaje sobie bowiem sprawę, że SEO ma dwie strony:

  1. Pozytywną (pozycjonowanie) oraz
  2. Negatywną (depozycjonowanie)

Dodając w zbyt szybkim tempie back linki do naszej domeny możemy nieopatrznie zrealizować strategię zdepozycjoniwania naszej strony, a więc zamiast zbudować reputację w Google dośc wydatnie ją nadszarpnąć, co negatywnie odbije się na pozycji naszej strony w wynikach wyszukiwania (tzw. oflagowanie domeny).

Ponadto, duża ilość szybko narastających linków o niskiej jakości wiąże się z istotnymi problemami. Tego typu linki przeważnie nie są indeksowane przez Google lub znajdują się w „kiepskim towarzystwie” (strony dla dorosłych, specyficzne suplementy dla mężczyzn itd.).

Jednocześnie często są to odnośniki, do których dostęp może mieć każdy (łatwe pozyskiwanie wymagające jedynie rejestracji konta), a dodatkowo proces ten można zautomatyzować (tzw. spam-boty).

Paradoksalnie tego typu strategia początkowo może przynosić nawet bardzo satysfakcjonujące efekty, jednak w krótkim czasie może okazać się, że Google obniży ranking twojej strony lub uniemożliwi jej dalszy wzrost pozycji w wynikach wyszukiwania.

Pamiętajmy przy tym, że reputację buduje się latami, a traci w sekundy, zatem Google przez długi czas będzie „pamiętał” o naszym chwilowym wybryku.

Szybki przyrost może być skuteczny w przypadku, gdy jakość linków oraz ich dywersyfikacja pod względem źródeł, adresów IP oraz opisu (eng. anchor) jest wystarczająca.

W praktyce tego typu sytuacja występuje najczęściej przypadku tzw. marketingu viralowego – strona w naturalny sposób pozyskuje tysiące odnośników, w krótkim czasie uzyskując wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania.

Sztuczna symulacja tego typu profilu linków przy pomocy strategii link buildingowych jest jednak często bardzo kosztowna.

 

Przykład #1 Zbyt gwałtowny przyrost budowania linków

Szybki przyrost linków przychodzących w krótkim czasie

Szybki przyrost hiperłączy w krótkim czasie = wzrost ilości domen linkujących z kilkudziesięciu do kilkuset w przeciągu kilku dni. Działanie tego typu może spowodować oznaczenie domeny jako spam.

Przykład #2 Stabilny przyrost budowania linków w czasie

Długoterminowa strategia pozycjonowania. Liczba domen linkujących jest stopniowo zwiększana na przełomie kilku miesięcy. Rozwiązanie tego typu jest znacznie mniej ryzykowne.

W praktyce nie sposób przedstawić idealnego, modelowego Link Velocity. W rzeczywistości określenie bezpiecznej liczby następuje w wyniku doświadczenia oraz analizy tego, co się dzieje w wynikach wyszukiwania na danej frazie.

Wskazówka #3 Nie wierz ślepo w narzędzia typu MajesticSEO/Ahrefs

Oczywiście wskaźniki takie, jak Trust Flow, Citation Flow oraz Domain Rating występujące w ramach MajesticSEO lub Ahrefs są niezwykle przydatne w ocenie linków.

Szczególnie przydatny jest ten pierwszy, który najtrudniej jest sztucznie zmanipulować („ Strona otrzymuje wysoki TF w momencie gdy znajduje się w grupie wyselekcjonowanych stron o wysokim zaufaniu wg. Majestic” – uproszczone wyjaśnienie Dixona Jonesa z Majestic na konferencji SEO w Brighton).

Jednakże wiele osób zapomina, że wskaźniki narzędzi zewnętrznych, takich jak MajesticSEO i Ahrefs to … jedynie wskaźniki narzędzi zewnętrznych, a nie samego Google’a.

W trakcie mojej ośmioletniej praktyki napotkałem sporą liczbę domen, które miały wysokie wskaźniki w wyżej wspomnianych narzędziach, zaś ich ruch na domenie oraz pozycja tkwiły na poziomie adekwatnym dla strony postawionej tydzień temu.

Przy budowaniu linków interesuje nas to jak Google traktuje stronę, z której pozyskujemy link, a nie cyferki w narzędziach SEO.

W praktyce zanim zdecydujemy się na pozyskanie linku z danej domeny zdecydowanie warto sprawdzić:

  • tzw. widoczność witryny w wyszukiwarce,
  • ilość słów kluczowych, na które się pozycjonuje,
  • poziom indeksowania strony,
  • datę rejestracji
  • historię domeny
  • przebieg jej funkcjonowania

i wiele innych.

 

Wskazówka #4 Zadbaj o kontekst budowy linków

W toku budowania back linków warto zwrócić szczególną uwagę na to, czy miejsce, z którego pochodzą nasze referencje jest w jakiś sposób związane z naszą branżą.

Praktyka pokazuje bowiem, że Google przychylniej „patrzy” na hiperłącza znajdujące się w towarzystwie treści powiązanych kontekstowo z tematyką naszej działalności.

Powyższe wynika z faktu, że jedną z najczęściej stosowanych strategii sztucznego, szybkiego pozycjonowania stron jest właśnie masowe budowanie linków z całkowicie dowolnych domen, co pozwala na szybkie zbudowanie objętości back linków, kosztem ich jakości.

W praktyce, w celu zmniejszenia ryzyka zdepozycjonowania strony przez Google poświęćmy dłuższą chwilę na analizę domeny, z której planujemy pozyskać odnośnik.

Za tego typu działaniem przemawia również aspekt marketingowy – mówiąc w skrócie mamy znacznie większą szansę uzyskania naturalnego ruchu na naszej domenie, jeśli pochodzi ze strony osób już wstępnie zainsteresowanych tematyką naszej branży (tzw. ocieplony ruch).

Chcesz poprawić swoje pozycjonowanie?
Przygotujemy dla Ciebie indywidualną kampanię link-buildingową.

Wskazówka #5 Stosuj różnorodne opisy do budowy linków (anchory)

W ramach krótkiego przypomnienia zobaczmy jak wygląda struktura linku prowadzącego do naszej strony:

anchor text

Target link to po prostu nazwa naszej domeny, do której budujemy linki.

Z kolei anchor tekst to właśnie opis linku, w którym możemy zawrzeć słowa kluczowe, na które chcemy pozycjonować naszą stronę w Google.

Anchory stanowią swoistą pomoc dla Google’a w toku oceniania naszej strony, dostarczając algorytmowi rzeczywisty kontekst dla naszej domeny.

Przy czym budując link do naszej witryny w sposób naturalny, np. w toku konwersacji na forum opis linku jest samodzielnie „zaciągany” przez Google w oparciu o jego autentyczny kontekst.

Przykładowo: „Znalazłam ostatnio świetną stronę o małych, tańczących konikach www.tinydancinghorse.com. Polecam!”.

W tej sytuacji Google zinterpretuje fragment „małe, tańczące koniki” jako własnie anchor dla naszej domeny www.tinydancinghorse.com.

W konsekwencji, w toku wyszukiwania frazy „małe, tańczące koniki” Google będzie miał więcej przesłanek za tym, żeby to właśnie naszą stronę umieścić w wynikach wyszukiwania.

Z kolei w sytuacji „ręcznego” zamieszczania przez nas anchoru obok linku w kodzie strony uzyskujemy możliwość samodzielnego dodania kontekstu w wybrany przez siebie sposób.

Z rezultacie, dla większości początkujących pozycjonerów niezwykle kusząca okazuje się perspektywa umieszczenia setek anchorów o identycznej treści do wszystkich linków prowadzacych do domeny, co miałoby – w ogólnym zamyśle – znacznie poprawić pozycję strony w Google.

Jednakże z chwilą wdrożenia przez Google algorytmu o nazwie Pingwin, tego typu praktyki zostały brutalnie i boleśnie ukrócone znacznym ukaraniem co kreatywniejszych kombinatorów ;).

Przykład – Naturalny rozkład anchor text

rozkład anchor textów

Naturalny układ anchorów – strona linkowana na brand lub bez kotwicy.

W praktyce, w celu zmniejszenia ryzyka zdepozycjonowania strony przez Google, w toku samodzielnego dodawania opisów warto stosować różnorodne słowa kluczowe tak, aby w jak największym stopniu przypominały one naturalny opis.

Dzięki temu będziemy mogli pozycjonować się na pokrewne słowa kluczowe w sposób kontrolowany i bezpieczny, a co najważniejsze – z góry zaplanowany.

Wskazówka #6 Zadbaj o widoczność swoich linków, które pozyskuje

Prosta piłka – linki zamieszczane wysoko w kodzie strony są oceniane przez Google jako ważniejsze (menu strony, nazwa strony, nagłówki itd.), z kolei odnośniki umiejscowione niżej są traktowane jako mniej istotne.

Powyższą tendencję widać w szczególności linkach, które są wybierane do tzw. site links.

site-links

Jak widać, algorytm Google’a potrafi bardzo sprawnie rozczytywać strukturę strony, w tym przypadku umieszczając wysoko położony link do menu strony bezpośrednio w wynikach wyszukiwania.

W praktyce, w toku budowania linków od zewnętrznych domen postarajmy się, w miarę możliwości, aby nasz link znajdował się wysoko w kodzie danego serwisu.

W ten sposób zwiększymy swoje szanse sobie wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania.

Wskazówka #7 Upewnij się, że link został zauważony przez Google

Samo pozyskanie back linku prowadzącego do naszej domeny to niestety nie koniec naszej pracy.

Aby nasz nowy odnośnik mógł poprawić naszą pozycję w wynikach wyszukiwania, robot Google’a musi jeszcze odwiedzić daną stronę i przeprowadzić tzw. zliczenie linku, czyli bezpośrednie przypisanie go do naszej domeny.

W praktyce, aby upewnić się, że link zostanie zliczony warto w pierwszej kolejności upewnić się, że domena, na której planujemy zamieścić nasz link została poprawnie zaindeksowana w Google.

W tym celu należy wpisać w pasku wyszukiwarki „site:www.malekonikipolne.pl”. Jeśli strona pojawi się w wynikach wyszukiwania, oznacza to, że została ona zaindeksowana i nie mamy się czego obawiać.

Drugim istotnym elementem jest analiza linków przychodzących w panelu Google Search Console:

linki do twojej witryny

Jeżeli na tej liście znajduje się nasz nowy link, mamy pewność, że link został zauważony przez robot Google.

Podsumowanie

W tym miejscu chciałbym podkreślić, że przedstawione wyżej wskazówki to jedynie pewne podstawy skutecznego budowania linków.

Jeśli masz problem z ich implementacją lub chcesz skupić się na bardziej zaawanasowanych sposobach na skuteczne pozycjonowanie swojej witryny, zapraszam do kontaktu

Chcesz wyprzedzić konkurencję w Google?
Umów się na darmową konsultację, a przygotujemy dla Ciebie indywidualną strategię pozycjonowania.

Zamów bezpłatną konsultację

Oferujemy opracowanie oraz wdrożenie kampanii SEO dla Twojej witryny internetowej. Zwiększamy widoczność serwisów internetowych od 8 lat. Zaufaj ekspertom.

13 Comments
  1. Odpowiedz

    Bardzo pomocy artykuł proszę o więcej takich! Pozdrawiam

  2. Odpowiedz

    Świetny artykuł. Z chęcią go przeczytałem i dostałem parę fajnych wskazówek. 🙂

    • Dana
    • 6 grudnia 2019
    Odpowiedz

    Fajny artykuł. I od razu mam kilka pytań, po roku od jego publikacji 😉

    1) „W toku budowania back linków warto zwrócić szczególną uwagę na to, czy miejsce, z którego pochodzą nasze referencje jest w jakiś sposób związane z naszą branżą.”

    Co jeśli serwis, na którym chcę opublikować np. wpis gościnny, jest ogólnotematyczny, ale posiada dział powiązany z tematyką mojej strony? I to właśnie w tym dziale opublikowany zostanie mój artykuł z linkiem? Co jeśli na przestrzeni kwartału będę mieć kilkanaście linków uzyskanych z podobnych serwisów, tj. o działowej strukturze, i dość wysokim PA/DA? Jak potraktuje to Google?

    2) Większość linków pochodzi z noty autorskiej pod artykułem gościnnym, gdzie anchorem jest albo sam url, albo podlinkowana nazwa mojej strony. Jak Google potraktuje takie linki?

    3) Czy pisząc artykuły gościnne, można „przegiąć” z częstotliwością i dostać karę od Google? Chodzi mi np. o częstotliwość 2-3 artykuły na różnych stronach w tygodniu. Czy to za często czy to bezpieczne tempo przyrostu back linków?

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    • Odpowiedz

      Hej, dzięki za komentarz. Co do Twoich pytań:
      1) Google dobrze radzi sobie z rozpoznawaniem tematyki danego działu. Dodanie wpisów gościnnych do odpowiedniej kategorii w serwisie powinno być jak najbardziej na plus. Warto sprawdzić czy inne artykuły zamieszczane w tej kategorii uzyskują ruch.
      2) Google prawdopodobnie rozpozna te linki jako linki sponsorowane. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zamieszczenie odnośnika w treści artykułu.
      3) To jest zdecydowanie bezpieczne tempo 🙂

        • Dana
        • 17 grudnia 2019
        Odpowiedz

        Dziękuję bardzo Wojciechu za odpowiedź 🙂 Właśnie ostatnio słyszałam, że Google wprowadziło rozróżnienie na rodzaj linków sponsored i dofollow, ale za bardzo nie wyłapuję różnicy – czy te oznaczone jako sponsored w jakikolwiek pozytywny sposób przyczyniają się dla SEO linkowanej strony???

        • Odpowiedz

          We wrześniu Google wprowadziło dodatkowe atrybuty do linków czyli:
          rel=”sponsored” dla linków sponsorowanych / kupionych
          oraz
          rel=”ugc” dla linków wygenerowanych przez użytkowników

          Wcześniej istniało już oznaczenie rel=”nofollow”, które nie przekazywało mocy linkowania oznaczonemu linkowi.

          Prawdopodobnie atrybut rel=”sponsored” nie będzie przekazywać mocy linkowania do danej domeny, podobnie jak rel=”nofollow”.

          Nadal najlepszym sposobem pozyskania odnośnika będzie link bez jakichkolwiek atrybutów czyli link dofollow (hint: jeśli taki link pozyskamy poprzez zakup – Google może nas za to ukarać, ale to już jest kwestia zarządzania ryzykiem – w linkowaniu na małą skalę nie powinno to stanowić problemu)

          • Ostatnio często spotykane są odnośniki z parametrem rel=”noopener” – jak to się ma do dofollow?

  3. Odpowiedz

    Smialo można rozpisać jeszcze więcej o analizie konkurencji

    • Wojtek
    • 12 października 2018
    Odpowiedz

    Wszystkie 3 części świetne jeśli chodzi o budowanie linków. Zastanawia mnie w tym wszystkim tylko czy przekierowanie 301 ze starszej zaufanej domeny, który już ma jakieś ciekawe pozycje na stronę główną i podstrony do odpowiednich podstron, może pomóc(nieco przyspieszyć) ten proces czekania na fazę authority?

  4. Odpowiedz

    Myślę, że warto by było we wskazówce #1 dodać linki do narzędzi umożliwiających pobranie backlinków dla danego url.

  5. Odpowiedz

    Wszystkie potrzebne informacje zawarte w jednym miejscu. Dość obszerny tekst ale na pewno warty poświecenia czasu i przeczytania!

  6. Odpowiedz

    Chyba jeden z bardziej wyczerpujących artykułów na ten temat.

  7. Odpowiedz

    W Google Search Console mamy jedynie próbkę linków więc nawet jeśli pozyskanych linków w niej nie ma, nie oznacza to, że linki nie zostały wzięte pod uwagę.

Dodaj komentarz